Każdy fotograf wie, że w styczniu czy lutym w branży ślubnej niewiele się dzieje. Nie ma wątpliwości, że między majem a październikiem możemy pracować na weselach co weekend, a zimą.. no cóż – w styczniu zrealizowałam aż jedno ślubne zlecenie! 😉
Co zatem robi fotograf ślubny, kiedy nie ma ślubów? – pytacie. Podzielę się z Wami, czym ja zajmuję się „poza sezonem”, bo przecież nie samymi ślubami fotograf żyje 🙂
SESJE NARZECZEŃSKIE
Może i śluby w styczniu czy lutym nie są standardem, ale już sesje narzeczeńskie realizuję w zasadzie przez cały rok ;). Zdjęcia we mgle, deszczu czy po prostu z ostrym wiatrem we włosach mogą być naprawdę wyjątkowe.
SESJE RODZINNE
Chyba najwięcej czasu spędzam właśnie na sesjach rodzinnych – domowych lub plenerowych w jesienno-zimowej albo wczesno-wiosennej aurze. Coraz częściej zapraszacie mnie do domu, gdzie powstają magiczne kadry na fotelu, kanapie czy podłodze – ale zawsze jest bardzo naturalnie i na luzie. Sesje outdoorowe traktuję za to jak wspólne spacery, podczas których odwiedzamy parki, lasy i pola, czasem kawiarnie.. no i zawsze trochę gadamy i dużo focimy (albo na odwrót) 😉
PORTRETY KOBIECE
Myślę, że są coraz bardziej potrzebne – pomagają kobietom uwierzyć w siebie, poczuć się wyjątkowo i pięknie z samą sobą.. a przy okazji odbitki z sesji kobiecej są mega fajnym prezentem dla drugiej połówki na Walentynki.. albo dla samej siebie z okazji Dnia Kobiet 😉
WSPÓŁPRACA Z MARKAMI i FOTOGRAFIA BIZNESOWA
Tak, fotografia naturalna przede wszystkim, ale nie każdy wie, że wykonuję również portrety biznesowe i zdjęcia na strony www mniej lub bardziej znanych marek. Realizowałam sesje z super-ludźmi, m.in. dla agencji nieruchomości, branży technologicznej, salonu kosmetycznego, centrum dietetyki, branży farmaceutycznej i medycznej. Regularnie współpracuję też przy programie ambasadorskim „iStudies – Eksperci rozwiązań Apple na Twojej uczelni„.
PLANY, PODRÓŻE i duuużo czasu przed komputerem 🙂
Rozwijanie swojej marki wymaga czasu, a poza sezonem jest go zdecydowanie więcej w domu, przed komputerem. Obrabiam materiał, planuję kampanie, podejmuję nowe współprace, spotykam się z parami młodymi (zdecydowanie łatwiej spotkać się ze mną w weekendy właśnie teraz, bo od maja to wiecie: hard work w terenie! 😉 ), podróżuję i realizuję pomysły, na które nie mam czasu w wakacje 😉