O co pytać fotografa ślubnego na spotkaniu? 8 pytań, które warto zadać.
Dzisiejszy post leci do Was z gdyńskiej kawiarni, na dodatek totalnie na świeżo po spotkaniu z moją kolejną parą młodą. Wypite duże cappucino, zaklepany termin na następny rok, mój mikro-kajecik zapisany po brzegi, a ja podekscytowana nowym zleceniem – schemat niemal zawsze ten sam, ale przecież każde spotkanie jest już zupełnie inne. Rozmawiamy, gdybamy, poznajemy się. I tak zupełnie szczerze: lubię, kiedy zadajecie pytania – chętnie wtedy odpowiadam, doradzam, opowiadam anegdotki z poprzednich wesel, ale.. zdarza się też, że nie wiecie o co pytać.
No właśnie – jak przygotować się do rozmowy z fotografem ślubnym, o co go zapytać? Zdradzę Wam kulisy moich rozmów i podpowiem co warto wiedzieć, zanim zdecydujecie się na swojego fotografa ślubnego. Poniżej pytania i kwestie, które najczęściej pojawiają się w moich rozmowach.
1. Czy zawierać umowę z fotografem?
Jak najbardziej! Umowa to jedna z istotniejszych kwestii – dla obydwu stron. Bardzo ważne jest spisanie wszystkich założeń – będziecie czuć się bezpiecznie, że wiecie dokładnie jaka jest całkowita cena pracy fotografa oraz kiedy najpóźniej spodziewać się materiału zdjęciowego.
2. Czy fotograf posiada licencję do fotografowania w kościele?
Jeśli decydujecie się na ślub kościelny, a Wasz fotograf nie posiada odpowiednich dokumentów uprawniających do wykonywania zdjęć w obiektach sakralnych, może Was czekać przykra niespodzianka w dniu ślubu. Ksiądz ma prawo wyprosić takiego fotografa z kościoła, dlatego śmiało o to pytajcie, żeby uniknąć później niepotrzebnego stresu.
3. Czy fotograf posiada więcej niż jeden aparat?
Pytanie z pozoru niepotrzebne, bo o ile nie znacie się na branży i mało obchodzi Was sprzęt, a bardziej efekt (bo przecież widzieliście portfolio i wiecie, że jest cudne) to ilość sprzętu, który posiada fotograf może okazać się już dla Was istotna. No bo co jeśli fotograf ma tylko jeden aparat, jedną kartę i jeden akumulator, a w trakcie wesela któraś z tych rzeczy się zwyczajnie popsuje? No właśnie.
4. Jak duże doświadczenie ma fotograf?
To pytanie warto zadać, żeby wiedzieć z kim mamy do czynienia – czy jest to fotograf amator, który dopiero rozpoczyna swoją przygodę z reportażami ślubnymi, czy fotograf wyjadacz, który działa w branży od wielu lat. To kolejny czynnik, który pomoże Wam podjąć decyzję, w zależności od Waszych oczekiwań.
5. Czy koszty dojazdu są już wliczone w cenę pakietu?
Niektórzy fotografowie w swoich ofertach podają ceny całościowe pod konkretną lokalizację, a niektórzy stałe ceny + zwrot kosztów transportu i opcjonalnie noclegu. Większość z nas działa bowiem na terenie całej Polski, więc dla przykładowego fotografa-Gdańszczanina koszty transportu/noclegu w Rzeszowie będą na pewno wyższe niż na zleceniu w Bydgoszczy 🙂 Warto więc dopytać czy ponosicie jakieś dodatkowe koszty czy cena pakietu jest już tą końcową.
6. Czy fotograf wykonuje też zdjęcia grupowe?
Spotkałam się z tym pytaniem kilka razy podczas moich rozmów. Osobiście nie wyobrażam sobie wesela bez choć jednego grupowego zdjęcia, ale wiem, że niektórzy fotografowie nie zawsze je realizują, dlatego jeśli zależy Wam na wspólnej pamiątce, że wszystkimi gośćmi – warto poprosić o to fotografa.
7. Czy jest szansa na mini-plener we dwoje podczas wesela?
To bardzo indywidualna kwestia, zależna od tego jakie pakiety oferuje fotograf. Jeśli zależy Wam na zdjęciach z tego dnia w plenerze, gdzieś na tyłach restauracji czy totalnie z dala od sali weselnej – powiedzcie o tym fotografowi – im więcej szczegółów omówicie na spotkaniu, tym lepiej 🙂
8. Czy fotograf działa legalnie?
Fotograf ślubny, który za swoje usługi wystawia paragon lub fakturę, jest pewny swoich umiejętności i poważnie podchodzi do swoich obowiązków. Z takim fotografem nie będziecie mieć również problemów, w przypadku kontroli z urzędu skarbowego, badającej unikanie płacenia podatków przez branżę weselną 😉
Każde spotkanie z jakimkolwiek usługodawcą ślubnym jest organizowane dla Was, więc nie bójcie się opowiadać o swoich wizjach i marzeniach związanych ze ślubem czy weselem. No i pamiętajcie, że głupie pytania nie istnieją 🙂
PS Dziękuję Oli i Pawłowi za miłe spotkanie, a Kate Coffee and Cake za zawsze pyszną kawę, uśmiech za barem i „Again” Archive lecące w tle 🙂