Długo czekałam na ten moment. Moje pierwsze warsztaty fotograficzne. 🧡
Fotografów, do których chciałabym pojechać na workshop jest naprawdę sporo, jednak w pierwszej kolejności wybrałam Ewelinę Ziębę, której portfolio już od dawna mnie zachwycało. Ewelina pięknie dopracowuje każdy detal, jej sesje są statyczne, romantyczne i przemyślane. Ja pomimo, że tworzę plan na każdą sesję, to bardzo dużo fotografuję na spontanie i znajdziecie u mnie też sporo ujęć w ruchu. Pomimo, że fotografujemy z Eweliną w różnych stylach, bardzo się cieszę, że mogłam zobaczyć jak pracuje z parą, jak tworzy magię na swoich sesjach, bo w warsztatach nie chodzi przecież o kopiowanie i naśladowanie drugiego fotografa. Chodzi o inspirację, o zrozumienie siebie, tego co jest dla nas najlepsze, a workshopy pozwalają nam dostrzec BARDZIEJ podobieństwa i różnice. Sami zaczynamy rozumieć nad czym musimy popracować, a co robimy dobrze.
To było dla mnie ultra kreatywne spotkanie, pełne inspiracji i mądrych rozmów o biznesie (i nie tylko!). Ewelina utwierdziła mnie w przekonaniu, że idę w dobrą stronę i cieszę się, że w tak wielu kwestiach myślimy bardzo podobnie ❤️
Wisienką na torcie była bardzo romantyczna retro sesja z Julią i Adrianem, którą chcę Wam dziś pokazać – tak, taka premiera!
To wyjątkowa historia, jakiej wcześniej nie miałam okazji fotografować. Mieliśmy paskudną pogodę, a zdjęcia zrealizowaliśmy na Kabatach w Warszawie, po środku niczego 😉 Mimo ciężkich warunków – stworzyliśmy razem wiele magicznych i zmysłowych ujęć ✨. Sami zobaczcie.
